Witajcie bede tu dawała swoja twórczość ...
Pisze wiersze to moje ul zajęcie no i uczenie sie z niektórych przedmiotów.
Ale tutaj bede zamieszczała moje wiersze.
a oto pierwsza partia.tzn pierszy wiersz. [ bo nie mam ostatnio weny]
Przyjaciele,
to ludzie którzy nas otaczają,
to serca które kochają
to człowiek taki jak Ty czy ja,
to opiekuni zesłani od Boga.
Są przy nas gdy inni odchodzą,
nie patrzą na wady,
patrzą na serce.
{ozdrawiam
Sabina ;*
Admin ;*
Zuzanna ;*
Offline
Użytkownik
Fajny wiersz xD
Offline
Użytkownik
Offline
Głębia koloru moich oczu nieodparta
Każdy kto ją widzi, wie , że jest wiele warta.
Złote tęczówki jak skarb drogocenny
Właścicielem ich jestem jednym i niezmiennym.
Być może wydaje się realny
Wachlarz barw, taki banalny.
Gdy w głębię wejrzysz, zobaczysz coś jeszcze:
Diamentów w różnych odcieniach tysiące
Piękne i nieziemski
Jak lustro czarodziejskie - Oczy moje.
Offline
Użytkownik
super! xD
Offline
doooobre
dzieki za pozdrowienia ^^
Offline
Świetne
Mój kolega jest "poetą" naprawde dobrym, ale żaden jedo wiersz nie jest taki dobry jak twoje.
Najbardziej podoba mi sie ten drugi
Cześć Goście
Offline
Drugi najlepszy ;p Ale daj jeszcze kilkaaa!!!! Ja chcę więcej!!! xD
Offline
* Dawno nie pisałam bo w rl byłam w szpitalu Przepraszam
i obiecuje że teraz bede w miare możliwości dodawać wiersze*
wołanie
będę tańczyć nad przepaścią
póki świt ma dwie ręce
rozpruję pościel w poszukiwaniu
snu
kiedy dym odsłoni nas
w twoich oczach utkwi blada twarz
s t r a c h
sprawdzam czy moja krew
jest wciąż gorąca
choć piję lekko schłodzoną
nagie stopy stawiam ostrożnie
po śladach które zostawiłeś
na dywanie
niech nie przychodzi dzień
niech nie zamienia się w noc
one mają szerokie źrenice
jak ja
Offline
PUNKT WIDZENIA
Ten to przynajmniej miał powód
wersal i kontrybucję
Dzięki niemu teksańscy nafciarze
nadal odcinają kupony od zwycięstwa
licząc że tym razem też się jakoś uda
Ale okupacja bez Niemców to już nie to samo
Dziś niemiecki papież nawołuje do pokoju i miłości
Hipisi zaś paskudnie się zestarzeli
Make money and war
Offline
Udawaj że żyję
Jednym przebłyskiem zamazałem tą obojętną przeszłość
Te twarze i ich uczucia były zbyt podobne do siebie
Odwracałem się od nich gubiąc samochód na moście
Liście w nim naprężały się na mojej skórze niczym krople
Myślałem, że to wystarczy żeby znaleźć zimny pokój
Wypełniony perfumami i naszkicowanymi winylami
Biel wciąż jednak pozostawia plamy na moim ciele
Obrasta czarne latarnie gasnące bez pamięci
Wczoraj rano posmarowałem masłem czarny chleb
Pajęczyny wisiały na torach kątu bezpiecznie patrząc
Na konwulsyjne okna, myśli przebiegły przez techno
bezdomnych dworców. Udawałem przez chwilę życie
Wypchany przez cieśninę kłamstwa i potłuczone szkło.
Tak, muszę porzucić tę iluzję, to nic nie dało
Tak, oznajmiam wam że wciąż leże z nią martwy
Pod stertą śniegu tuż koło mostu, i nie jest nam zimno.
Offline
BOSKIE... WRÓÓÓÓĆĆĆĆĆ... BYCZE
"Wołanie" mi się najbardziej podoba
Cześć Goście
Offline
Mi też.
Offline
Ogród
Korona drzew ledwo muśnięta
deszczem
Na ziemi jabłko
Po prawej stronie istoty
mniejsze
malwy róże irysy
Wiosną kwitnęły krokusy
przebiśniegi i zawilce
Na środku fontanna -
kiedyś wrzucałam tam kamyki
Obok fontanny -
huśtawka
jak w tajemniczym...
Offline
fajne. ;d
Offline
Fajne wiersze Takie naturalne...xD
Zapraszam do mnie, mam zdjęcia "mojej nowej pasji" ;p
Offline
Ola świetnie piszesz wiersze!
Gratuluje talentu!
Offline
Co ma przeminąć to przeminie
A proch ponownie prochem stanie
Dokąd zmierzamy Panie?
Bogu boskiego nie odbieraj
Czcią ozłoć to co niewidzialne
Słysz mego serca zawołanie
Dokąd zmierzamy Panie?
Rzekł Bóg po powstaniu świata
By wolę Jego uszanować
Przez grzech porządku załamanie
Więc dokąd zmierzamy Panie?
Patrzymy na świat pustymi oczami
Grzęznąc wciąż w miejscu błędnymi myślami
Więc chociaż dawno pytanie to znamy
Nie wiemy dokąd zmierzamy.
Offline
fajny
Zapraszam do mnie!
Offline
Recital samotności
Nie odprowadzisz moich myśli
do domu
będą błądzić wieczorową porą
suche głuche martwe
Nie zaprosisz moich oczu
do tańca
Nie będą już więcej wirować
w czarodziejskiej niepewności
ścigane pożądaniem
Nie chwycisz mojej ręki
za rękę
nie wypowiesz ustom pojedynku
Tylko gdzieś w oddali
w uprzejmym ukłonie
mglistym spojrzeniem oczu
zatęsknisz
* Napisałam bo mi bardzoooo smutno że zuzana mnie odpycha z mc *
Offline
Utracon nadzieja
Po co pisać o wielkiej miłości
O bezgranicznym wielkim szczęściu
We dwoje
Skora i tak dobrze wiemy że
Ono nie istnieje
Wszystko miłość, szczęście i tak
zimny wiatr rozwieje
Nie mów mi słów że Kochasz
Mnie szczerze
Te słowa dla mnie już nie istnieją
Nie wiem czy w życiu moim stanie
się jakiś cud, że będę w stanie
na nowo pokochać
Pokonać wszelki trud , zwalczyć
ciernie wokół mego serca
co bolą i boleć nie przestaną
Kochasz kogoś i stracisz
J tylko bólem i Łzami płacisz
Ból ,cierpienie i łzy to moi towarzysze
Już słów Kocham Cię nie słyszę
Offline
Łzy
Twoje oczy zasnute mgłą, kryją potok wylewanych łez.
Sama wiesz, że smutne są jak jesienny deszcz.
Zamknij strumień łez bez miary, on odbiera, a nie dodaje Ci otuchy i wiary.
Niech w Twe oczy promień słońca wnika, by pobudzić śpiew słowika.
Zostaw łzy, szukaj słońca, świat się kręci, nie ma jeszcze jego końca!
Offline
Potrafisz świetnie dobierać słowa, z czego wychodzą Ci ładne metafory. Twoje wiersze są przepełnione emocjami, czyta się je lekko i są na prawdę dobre! Zwłaszcza ostatnie trzy.
Offline
Na pożegnanie.
„Ostatnie słowa”
Leżę sama w pustej sali
przy dźwięku z respiratora
odbywa się całe moje życie.
Mogę ruszać tylko oczami.
Z ludźmi rozmawiam
tylko
ruchem powiek.
Poznaję Was wszystkich -
Matko
Ojcze
Bracie.
Tyle chciałabym wam powiedzieć
wyznać
przekazać
ale nie mam jak.
Lekarze milczą
niczym marmurowe
posągi
we francuskich ogrodach stojące.
Mam może
tydzień
dwa
może miesiąc.
Nie dotknę już drzew i kwiatów.
Nie zobaczę gwiazd
stojąc na górskiej polanie.
…żegnajcie…
…moi…
…kochani…
( Miley Cathernie Janet Wam chciałam najbardziej podziękować a Neillé i Sabinie zwłaszcza
;************************************************************************************************ )
Ostatnio edytowany przez Ola (2009-08-30 08:51:35)
Offline
Cóż mogę powiedzieć...
Offline
smutne
Offline
Wszyscy mają sekretną stronę
Po drugiej stronie krętej ścieżki
Gdzie znajdują się szeroko otwarte drzwi
Myślisz że mnie znasz, ale zmieniam się cały czas
Ponieważ jeśli chce być słodka , jeśli chce być dzika
Jeśli chce płakać jak dziecko
Jeśli chce złapać świat w swoją dłoń
Sądzę, że to po prostu , kim jestem
Ref:
OTO JA Nie mogę tego zignorować
Wychodząca naprzeciw, Uwalniająca się
Nieprzerwanie zmierzająca do przodu
Tak, Po prostu po to idę
Oto ja
2. Czasem życie jest mylącą sprawą
Kiedy mówię, wygląda na to że nikt mnie nie słucha
Staram się być Aniołem
Ale po porostu nie mogę znaleźć swoich skrzydeł
Ponieważ chcę być słodka
Ale chce być dzika
I chcę znaleźć swój własny styl
Więc popełniam błąd
A potem robię to ponownie
Ale robię to najlepiej jak umiem
Ref:
Oto ja nie mogę tego zignorować
Uwalniająca się nieprzerwanie
Zmierzająca do przodu
Tak, po porostu po to idę
Oto Ja
3.Więcej niż widzisz
Odkrywając kim mogę być...
( muzyka leci )
Ref:
Oto ja nie mogę tego zignorować
Uwalniająca się nieprzerwanie
Zmierzająca do przodu
Tak, po porostu po to idę
Oto Ja
Nie mogę tego zignorować
( muzyka leci)
Uwalniająca się
( Muzyka leci)
Nieprzerwanie
(muzyka leci)
Zmierzająca do przodu
Tak, po porostu po to idę
Oto Ja
By: Ola Dolna.
* To jest piosenka*
Offline
Biore udział w konkursie poezji dzięcięcej.
W Kobierzycach.
Namówiła mnie na to moja pani od polskiego której b.Dziękuj;*********
A dziś nowy wiersz po długiej nie obeczności.
Taniec myśli
Delikatne liście rumienią się Pod dotykiem chłodnych palców jesieni.Wiatr porywa je.Do tańca.Dziko wirują,Muskają ziemię,Opadają na chwilę, Ponownie się wznoszą.Słyszę szelest moich myśli,Krążą wokół ciebie.Wirują szalone.Wznoszą się nierealne.Mdleją zmęczone swoją absurdalnością.Powiew twojego głosu szarpie je, targa.I krzycząc -- Rozsypują się w milczenie.
Offline