no nareszcie cos:)poznalam fajna dziewczyne-nazywa sie Fly.poznalam tez Chelseę i gadalam z nia na chatboxie.z Neille wybieram sie gdzies jak ja tylko zlapie:)mysle ze pojdziemy na Farme Babci Jadzi bo tam jest bardzo fajnie. jestem druhna u Różyczki i Macka.drozba jest Janek ktory nie wiedzal ze jest drozba i ma inne plany! no coz pojde na to wesele chocbym miala tam byc sama!Różyczka Maciek i Cleo to fajni ludzie.poznalam ich wszystkich i zaprzyjaznilam sie tylko z Cleo bo nie mam czasu pisac do Macka a Rozyczke zaraz sobie dodam.
to juz wszystko buziaki pamietniczku!

Drogi Pamiętniczku!
Zrobiłam wreszcie okładkę.Nie mogę pisac przeciez na kartkach a potem je gubic!oto okladka:

wiem ze dzisiaj krotka nota ale chce jeszcze zrobic ksiegarnie i musze sie spieszyc

buziole:*

Drogi pamietniczku!
ta notka bedzie dluzsza.Nie musze isc wszystkich oplotkowac, tak jak twierdzi Wercia.Jest moja przyjaciolka i nazwala mnie "plotkara jedna" no coz...wbila mi przyslowiowy "noz w plecy"...nie to jednak nie bedzie dlugie potem edytuje pa

21.X.2008

Dzisiaj mam lepszy humor. Wyprowadzam się ze starego pokoiku. Troszkę mi szkoda, ale jest mi tam ciasno. Martysia chciała ze mną mieszkać, więc teraz będzie mogła. Będe musiała dorobić sobie pare pokoi. Leeeeecę

23.07.2009

Drogi Pamiętniczku!

Uważam, że to śmieszne. Mam 18 lat, męża, rozwód adoptowaną córkę i... pamiętnik! Ale nie zamierzam z niego rezygnować, o nie.
Wczoraj Fly zdarzył się mały... OGROMNY wypadek. Tak się składa, że to akurat ja ją znalazłam, i wzięłam sie za leczenie jej w szpitalu. Zapadła w śpiączkę, nie wiem, co bedzie dalej.
Ostatnio bardzo zaprzyjaźniłam się z Zuzą. Przechodziłyśmy mniej więcej przez to samo, ale ona ma jeszcze swoją córkę, a ja tylko adoptowaną. Z tej Lilly to prawdziwa.. nie wiem, jak to nazwać. Zdzira może?? No w każdym razie przesadza. Rozwaliła dwa małżeństwa, ciekawe ile jeszcze rozwali, mam nadzieję, że swoje własne też.
Muszę się jeszcze z Sarą zakumplować, spróbować przynajmniej. My, zdradzone, pwinnysmy trzymać się razem, prawda?? A Kacper... casanova normalnie. A ja głupia myślałam, że bede żyła z nim długo i szczęśliwie. Długo to moze będę zyć. Szczęśliwie też. Razem z Sylwią damy radę. bardzo zaprzyjaźniła się z córką Zuzy- Martynką.
Chyba oszaleję. Jestem samotną matką, kto mnie pokocha??...

Ostatnio edytowany przez Zuzanna (2009-07-23 11:45:13)

25.07.2009

Zgadzam się z Zuzą co do jednego jej słowa w ostatniej notce pamiętnika. Lilly jest chora... Mam nadzieję, ze z Kacprem nie zobaczy sie juz nigdy. Na miejscu Neille waliłabym jakieś kary za rozwalanie rodzin. Ale nie jestem na jej miejscu...

29. 07. 2009

Niech Charlotte się ode mnie odwali. Nie proszę o wiele.



póżniej

Dobra, koniec użalania się nad sobą. Było (nie)miło, ale chyba czas skończyć z fochami. Oczywiście, nikogo nie przeproszę.




Jeszcze później:

Mięknę.

Ostatnio edytowany przez Zuzanna (2009-07-29 08:50:39)