Drogi Pamiętniczku!

Miałam dzisiaj bardzo dziwny sen. Śniło mi się że zostałam wędkarzem i  miałam ciebie koło siebie. I że wpadłeś mi do wody i ryby ciebie zjadły, A potem te ryby zamieniły sie w chłopaka i żyliśmy długo i szczęśliwie. Śmieszny. U mnie  dalej to co  było. Postanowiłam założyć parę kółek.Już dałam jedno zgłoszenie na kółko krawieckie. Zobaczymy czy mi sie uda. Teraz siedzę na ławce w parku. Zaraz wracam do domu, bo jestem strasznie zmęczona po treningach. Nie chce mi sie gotować obiadu, to może pójdę na miasto. Powstało parę nowych miejsc w mieście. Trzeba je zbadać. Dobra idę do tego domu. Pa!

Drogi Pamiętniczku!

Jeszcze się z nim nie spotkałam. Dzisiaj byłam w innych miastach. Tak chodziłam. Cały dzień mnie nie było. usze iść potrenować i idę gdzieś z Charlotte. I jeszcze muszę z psami gdzieś iść.OMG ale te życie ciężkie. No to chyba idę. Napiszę zanim jeszcze zasnę. Pa!

Drogi Pamiętniczku!

Hmm... Z Pawłem dalej sie nie spotkałam, ale za to widziałam się z Madziko. Nareszcie. Dawno się nie widziałyśmy. Teraz właśnie wróciłam z plaży, zjadłam obiad, pobawiłam się ze zwierzętami i siedzę. Zaraz pójdę na spacer. Byłam dzisiaj na imprezie urodzinowej u Angeliki. Nawet fajnie było. Dałam sobie postanowienie. Oszczędzam pieniądze:) Chociaż przez ostatni 1 prawie nic nie kupowałam. O! Madziko przyszła! Kończę. Pa!

Drogi Pamietniczku!
Było super i cudownie. Ale teraz w ogóle nie ma go na MC. O Pawle piszę. Mam tego dość. Chyba z nim zerwę. Nie spotykamy sie ani nic. A tak po za tym to wszystko ok. No to pa.

Drogi pamiętniczku!

Ile u mnie się zmieniło! Chodzę z Mattsem. Madziko wychowuje tylko Kamilę i mam zamiar jej pomagać. Teraz jestem na Banana Islands z Mattsem, który niedługo wyprowadza się z miasteczka . Ostatnio Lilly mi się żaliła, że Zuza i Zuzanna się do niej przyczepiły, bo rzekomo odbiła im facetów. Jeżeli ich olewały nic dziwnego. Mój braciszek Michał ożenił się z Charlotte. Chociaz ona nie ma żalu z byle powodu...

Drogi Pamiętniczku!
Widziałam się z Charlotte. Przynajmniej jej się dobrze układa. Pomyślałam, że może pojedziemy z Madziko gdzieś? Muszę z nią pogadać. No tak... Tylko gdzie ona jest. Postanowiłam, że nie będę już miała chłopaka. Za żadne skarby. Nie i już.

Drogi Pamietniczku!
Kurde... Jeszcze nie dawno mówiłam, że mam pecha, ale nie. Jestem szczęściarą tak naprawdę. Mam cudownego synka, przyjaciółkę(prawie, ze siostrę) i chłopaka. Co prawda z tymi moimi chłopakami bywało różnie, ale nie wiem czemu, ale czuje, że Jack - teraz z nim chodzę - to już ten ostatni. Chciałabym kiedyś, na starość usiąść z mężem, Bartkiem, i powspominać stare czasy.

Drogi Pamiętniczku!
. . .
Czasami jest tak, że wszystkie miłe wspomnienia zamieniają się w złe.
Czasami jest tak, że to o czym się marzyło zamienia się w pył.
Tak jest chyba ze mną . . .
Odchodzę z MC. Moje życie nie ma chyba sensu. Wszystko co robię wychodzi mi źle. Nie potrafię nawet
podjąć żadnej decyzji. Poczekam do urodzin miasteczka i odchodzę. Przez ten czas pomogę Mattsowi jeszcze poprowadzić studia. Gdyby nie Katsuko i Bartek - z Elizą nie widziałam się 100 lat - chyba bym sobie coś zrobiła.